poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Dziwnów #3

Piątek, 15 sierpnia 2014r.
Z rana oglądałam jedną z moich ulubionych bajek z dzieciństwa - Łabędzie Nutki. Cóż, fajnie było sobie przypomnieć jak to oglądałam z milion razy jeszcze zupełnie nie tak dawno. Pogoda była straszna, choć wcześniej świeciło lekkie słoneczko. Po 12 przyjechał do nas tata. Potem zadzwoniła do nas rodzina, że prababcię karetka zabrała do szpitala. Na szczęście zrobili jej badania i wszystko w porządku, ale jakoś nie ufam temu szpitalowi. Byliśmy oczywiście na lodach Poleckiego, no bo jakby inaczej, ja wzięłam różane. Poszliśmy na kulkowe lody Mini Melts i tym razem wzięłam lemoniadowe. Wracaliśmy plażą, osy oczywiście musiały się przyczepić właśnie do moich lodów, ok. Wieczorem graliśmy w nogę na plaży, nagle pojawiło się słońce i było na tyle ciepło, że ściągnęłam bluzę podczas gry. Przy okazji zobaczyliśmy zachód słońca, którego przez te parę dni ujrzeć nie mogliśmy. Zaraz po zachodzie poszliśmy na koncert zespołu Piersi, który troszkę się opóźnił. Oczywiście byliśmy tam z kierownikiem mojej mamy i jego żoną. Muszę przyznać, że wokalista ma niezłe poczucie humoru. No i oczywiście, jak zwykle dobrze się bawiłam. No bo halo "Będzie, będzie zabawa, będzie się działo". Zapraszali ludzi na imprezę na plaży, którą organizują. Gitarzystę znaleźli najprawdopodobniej na śmietnisku jak mówili hahaha :D











Sobota, 16 sierpnia 2014r.
Wybraliśmy się rano na plażę, ale słońce było przez 1/4 czasu spędzonego tam. Stwierdziliśmy, że wybierzemy się do znajomych do Międzyzdrojów. Cóż tacie nie przypadł ten pomysł do gustu, ale trudno. Pojechaliśmy. Jakieś pół godziny siedzieliśmy na plaży. Ale tam też słońca nie było, wiał wiatr, fale były jeszcze gorsze niż u nas, ale więcej ludzi siedziało w wodzie, bo u nas ratownik wyganiał nawet na niestrzeżonej. Poszliśmy więc do sklepu po kiełbasy i bekon i zrobiliśmy sobie grilla. Potem poszliśmy na miasto i oczywiście goferek z owocami musi być! :D Po powrocie do domu wybraliśmy się na koncert zespołu Lemon, znajomi z Międzyzdrojów również przyjechali, ale nie bawiliśmy się zbyt dobrze, bo nie mieli dobrego kontaktu z publicznością. Cóż zostawiliśmy moją koleżankę z chłopakiem i poszliśmy do miasta na rurki z kremem. Mniam! W dodatku na tym koncercie mieliśmy miejsce koło toalet Toi Toi. Nie muszę mówić, jak bardzo cuchnęło. Wróciliśmy coś koło pierwszej i niemal od razu zasnęłam.





















Niedziela, 17 sierpnia 2014r.
Od rana było bardzo pochmurno. Poszłyśmy na krówkowe( to chyba nasz zwyczaj) lody Poleckiego, potem po kebaby i naleśnika z nutellą na wynos. Zjedliśmy w domu. Po drodze spotkaliśmy dziewczynę, która maluje po koszulkach, samochodach, ścianach w pokojach i butach i zamówiłam sobie z Borussią Dortmund. Potem poszliśmy na plażę, jak zwykle przed wyjazdem. Słońce zaczęło wychodzić i robiło się coraz cieplej, więc czym prędzej wyjechaliśmy. Po drodze było strasznie gorąco, w dodatku staliśmy w 12 korkach i zamiast być po 6 godzinach w domu dojechaliśmy po 10,5 godzinie czyli w środku w nocy. Podczas jednego korku jakiś dzieciak rzygał do rowu akurat jak robiłam selfie. Szczęście, że go nie uwieczniłam haha :D Byłam tak zmęczona, a jeszcze w okolicach mojego miasta się zgubiliśmy i wjechaliśmy do jakiejś czarnej dupy. Potem zatrzymała nas policja, bo sprawdzali wszystkie samochody. Ciekawe czego teraz szukają. Hmm... Cóż, podróż w tym roku była STRASZNA.



  
 



 Tu wyglądam jak Napoleon. Nie nic hahahhahaa 

 Ja was wcale nie zanudzam moimi dziwnymi zdjęciami w kapeluszu :D







 A tu dowód mojej nudy - podczas stania w korku :D

7 komentarzy:

  1. Te lody to pewnie muszą być dobre :P

    http://sindi-withs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, tradycja lodowa :D sporo koncertów odwiedziliscie ;)
    http://opowiastki-prawdziwe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcia ;)

    Zapraszam do mnie, jeśli ci się spodoba - zaobserwuj ♥
    blackwhiteandnavyblue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia! A piesek jest cudowny! :)
    http://hiddenndreamms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. super <3
    niebieskv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia, zachód słońca i pies - przecudne <3
    sassycarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń