środa, 29 lipca 2015

TAG: 15 dziwnych pytań :)

Hejka! Nie było mnie tu aż 28 dni! To nie do pomyślenia..w wakacje.. musicie mi wybaczyć. Nie miałam kompletnie żadnego pomysłu na post. Nic się u mnie nie dzieje. Czytam książki, oglądam seriale, długo śpię, piszę na facebooku, czasem spotkam się z przyjaciółmi i pogram w kosza. Odwiedzam rodzinę, popływam w basenie od czasu do czasu i tyle. 

Przeglądając dzisiaj youtube wpadłam na tag: about me. Pomyślałam.. czemu by nie zrobić jakiegoś tagu na blogu? Poszperałam w internecie i mam! Nadchodzę do was z 15 dziwnymi pytaniami :) 




#1. Czy masz jakieś przezwisko, którego używa tylko Twoja rodzina? 

Do niedawna tak było. Moją ksywką było Sandrina, którą wymyśliła moja babcia. Niestety w 2 gimnazjum zaczęła tak mówić moja koleżanka z klasy (już byłej) i podłapało kilka osób. 

#2. Czy masz jakieś dziwne nawyki?

Nie zasnę bez włączonego filmu albo serialu. W tej chwili lecę z maratonem Rodziny Zastępczej na ipli. 

#3. Czy masz jakieś dziwne fobie?

Z pewnością mam arachnofobię. Od małego okropnie boję się pająków, jak któryś na mnie wlezie zaczynam krzyczeć i potrafię się rozpłakać. Nawet 10 minut po zabiciu (rzecz jasna przez moją mamę) dalej płaczę i siedzę skulona na podłodze. Z pewnością znalazłabym jakieś inne fobie, dość dziwaczne i rzadko spotykane, ale musiałabym o nich poczytać, najpierw o nich w ogóle się dowiedzieć :)



#4. Jaką piosenkę potajemnie uwielbiasz i śpiewasz, kiedy jesteś sam/sama?

Uwielbiam disco polo, ale nie każda piosenka mi wpadnie w ucho. Klasyki typu Żono moja, a nowocześniejszych Ona tańczy dla mnie :) Ostatnio mam fioła na punkcie piosenek Abby, a jedną z moich ulubionych, którą śpiewam 23956080 razy dziennie jest Lay all your love on me. 


#5. Co Cię najbardziej irytuje?

Hmm.. Myślę, że jak ktoś uważa się za najlepszego na świecie, a wcale taki nie jest. Przy tym poniża słabszych lub biedniejszych od siebie :/ 


#6. Czy masz jakieś nerwowe nawyki?

Myślę, że strzelanie palcami. Wiele osób z mojego otoczenia to wkurza, ale nic nie mogę na to poradzić. Dzieje się tak, kiedy się stresuję, nudzę albo wpadam na jakiś fajny pomysł. Z nerwów czasem poruszam również nogą. 



#7. Po której stronie łóżka śpisz? 

Mam kanapę i jej nie rozkładam bo akurat mam wystarczająco miejsca dla mnie samej... i psa. Kiedy przychodzi do mnie jakaś przyjaciółka na noc, preferuję spanie po lewej stronie. 

#8. Jaki był Twój pierwszy pluszak i jak się nazywał?

Nie pamiętam jak się nazywała, ale moim pierwszym pluszakiem była tęczowa stonoga (rzecz jasna nie miała 100 nóg). Miałam wtedy 3 lata. 

#9. Jaki napój zawsze zamawiasz w starbucks?

Frappuccino :) 



#10. Jaką urodową zasadę wyznajesz, ale właściwie nigdy się do niej nie stosujesz?

Nie mam żadnej. 

#11. W którą stronę odwracasz twarz podczas prysznica?

Na szczęście mam wannę. Ale na jakichś wyjazdach są tylko prysznice i wydaje mi się, że w stronę ściany :) 

#12. Masz jakieś dziwne zdolności fizyczne? 

Dziwne? Raczej nie :D



#13. Jakie niezdrowe jedzenie uwielbiasz i jesz je pomimo wszystko?

Kocham wszelakie żarcie z Mc'Donald's i KFC. Ogólnie uwielbiam pizzę i zapiekanki. 

#14. Czy masz swoje ulubione powiedzenie/wyrażenie, które wciąż powtarzasz?

Powiedzeń chyba nie mam, nadużywam zwrotów typu "OMG" "LOL" "COOOO" "NOOOO" "SERIO?" "OK" 

#15. W czym śpisz? 

Zdarza mi się spać w piżamach czy w koszuli nocnej, ale przeważnie wybieram po prostu szorty i za długą koszulkę. Najlepiej męską, mam kilka swoich, a jedną kiedyś podkradłam tacie :) 


To będzie na tyle :) Jeśli spodobał wam się TAG, zróbcie go koniecznie na swoim blogu, chętnie przeczytam. Jesteście w czymś podobni do mnie? Piszcie w komentarzach! 


Jak mijają wam wakacje? Tak nudno jak mi? 

8 sierpnia jadę nad morze do Dziwnowa, także możecie się niebawem spodziewać pewnie kilku postów z relacją ;)

środa, 1 lipca 2015

Niczym z bajki - bal gimnazjalny ♥

Hejka! Tytuł trochę może być omylny. Bal miał być zorganizowany w hotelu i był, ale dostaliśmy salę, która wyglądała jak stajnia i miała właśnie taki charakterystyczny dla stajen zapach. Mniejsza z tym. Post miał się pojawić coś koło 22 czerwca, ale spędzałam ostatnie dni z klasą i tak jakoś wyszło..że pojawia się dopiero teraz. Krótko o zakończeniu, tematem był Starożytny Rzym i jak na przygotowywanie tego zakończenia zaledwie od kilku dni wyszło wyśmienicie i dużo płakałam. 


Czekoladowa fontanna rzecz jasna cieszyła się największym oblężeniem trzecioklasistów :D Wybaczcie za jakość, w tej stajni tak trochę ciemno :)


Na szczęście nie będę was zanudzać moim płaczem w zakończenie roku i przejdę do jednej z najlepszych rzeczy, jakie mogą zdarzyć się w gimnazjum. Bal trwał 4 godziny, od 18 do 22. Było pełno jedzenia, ale prawie nic nie zjedliśmy tylko tańczyliśmy, tańczyliśmy, tańczyliśmy. I nie obyło się bez robienia zdjęć! Na bal zaprosiliśmy nauczycieli: wychowawcę 3a i mojej klasy 3b, nauczycielkę historii, chemii oraz matmy i nauczyciela od wf, który przyprowadził mnie i moją przyjaciółkę na salę pod rękę krzycząc do chłopaków "Laski wam wyrywam, co?!". 



To zdjęcie robił nam nauczyciel wf i wyszło jako jedyne w miarę normalnie, bo wcześniej zwijaliśmy się ze śmiechu. Powiedział "powiedzcie seeeeeks..yyy ser". :D 
















To były najcudowniejsze 3 lata w moim życiu. Na początku i na końcu imprezy tańczyliśmy belgijskiego jak na tradycję przystało :) Na sam koniec również puścili "Ostatni raz z moją klasą". Większość się popłakała, ja miałam szklankę w oczach, na tej piosence ryczałam dopiero 25 czerwca. Będę za nimi bardzo tęsknić. Mam nadzieję, że choć z niektórymi będę mijała się na korytarzach czy utrzymywała kontakt. A jeszcze lepiej..była w klasie :D

Mieliście swój bal gimnazjalny? Jak się bawiliście i jak długo? Polonez czy belgijski? :D